niedziela, 4 marca 2018

Światło między oceanami

Pół nocy myślałam o czym dzisiaj napisać. Aktualnie utknęłam na 6 tomie serii o Nocnych Łowcach - w moim ostatnim poście trochę mówię o tej serii. Po długich rozmyślaniach postanowiłam napisać o książce, która mną wstrząsnęła. 

Przy pierwszym podejściu do tej książki zatrzymałam się na 42 stronie i nie umiałam ruszyć dalej, lektura po prostu mnie nużyła.  Odłożyłam czytanie z myślą, że to chyba jednak nie jest lektura dla mnie, co było dziwne bo zazwyczaj czytanie dramatów przychodzi mi łatwo. Jakiś czas później obejrzałam film na jej podstawie i postanowiłam skończyć książkę.To była dobra decyzja. Książka na początku faktycznie jest nużąca ale im dalej tym lepiej. Wyczerpuje z emocji. W książce praktycznie nie ma złych ludzi. Są dobrzy ludzie, którzy dokonują złych wyborów. Serdecznie polecam książkę Dobry debiut autorki. Ukazuje ona mroczne zakamarki duszy człowieka jednocześnie udowadniając, że można poradzić sobie ze swoimi demonami i ujrzeć piękno świata. 


UWAGA. poniżej mogą znajdować się spoilery. Są poprzedzone słowem SPOILER i jednym akapitem przerwy, KONIEC SPOILERU oznacza, że skończyłam spoilerować :P

Główny bohater Tom Sherbourne nie może sobie poradzić ze wspomnieniami z wojny. Dlatego postanawia przyjąć posadę latarnika. Wydaje mu się, że w odosobnienie i kochająca żona przyniosą mu spokój i pozwolą pokonać swoje demony. Jednak ta dwójka zostaje wystawiona na ciężką próbę. Isabel nade wszystko pragnie zajść w ciąże, po dwóch poronieniach i wydaniu na świat martwego chłopca powoli traci wiarę, że kiedykolwiek zostanie szczęśliwą matką. I w tym momencie jakby los się do nich uśmiechnął do wyspy dopływa łódź z martwym mężczyzną i niemowlęciem. Od tej chwili oboje zaczynają podejmować złe decyzje próbując usprawiedliwić je dobrem dziecka. 

Moim zdaniem najbardziej ucierpiał w tej relacji Tom, który wziął na siebie wszystkie ich winy, zarówno swoje jak i żony. Jego miłość do niej była bezgraniczna. Pomimo wszystkich złych rzeczy, które go spotkały nadal ją kochał. Kochał ponad wszystko. 

KONIEC SPOILERU

Z tej książki nauczyłam się jednej ważnej rzeczy. Wybacza się raz, nienawidzić trzeba ciągle. 

ocena 7/10 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz